czwartek, 6 marca 2014

3. Co nowego?

Powiedziałam Filipowi, że jestem w ciąży. Ucieszył się jak dziecko. Stara się, na każdym kroku, traktuje mnie jak księżniczkę, znosi moje humory.
A ja jestem nieszczęśliwa.
Nadal nie oswoiłam się z tą myślą. Nic mi się nie chce. Wstawać z łóżka, chodzić do pracy, nawet z Nim spotykać. Nie wiem co robić.
Nie mogę tak dłużej... Nie dam rady na dłuższą metę.

14 komentarzy:

  1. Nie chcę Ci nic sugerować, ale odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży, to straszne były dla mnie spotkania z eks... Do tego stopnia, że aż został eks...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także nie spodziewałam się moich dwóch kresek choć jestem po ślubie. Co do rozemocjonowania to mogę powiedzieć, że Ci przejdzie:) Początkowo miałam etap płaczki a potem nerwusa. Teraz za miesiąc rodzę i wróciła mi płaczka :)
    To nic złego bać się nowego, z czasem się oswoisz z myślą iż będziesz miała malutką fasolkę :)
    Trzymam kciuki i pozdrawiam
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  3. Z czasem się oswoisz :)
    Ściskam i trzymam kciuki żebyś mogła się cieszyć z tego cudu jak najszybciej.
    A uwierz mi że jak zobaczysz maleństwo to będziesz miała wyrzuty, że z początku nie mogłaś się oswoić.
    Zapraszamy pisane-szczesciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwsze gratulacje, a po drugie to normalne, że ma się watpliwości, sprzeczne myśli, z czasem się ustabilizują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko będzie dobrze, spokojnie na wszystko potrzeba czasu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale Ci się nie dziwię... Ja planowalam dziecko, a jak zobaczyłam dwie kreski to i tak byłam zdenerwowana i nie wiedzialam, co dalej.
    Liwia, głową do góry, masz jeszcze 8 miesięcy, żeby sobie poukladac co trzeba i przemyśleć, jak to będzie. Ułoży się, zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się wydaje, że potrzebujesz czasu.
    Dziecko to najcudowniejszy skarb, który tak naprawdę docenić można dopiero po porodzie, podczas pierwszego przytulenia, pierwszego spojrzenia w oczka.
    Zobaczysz wszystko Ci się poukłada - wierzę w to i trzymam za Was mocno kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzisz facet tak się ucieszył a Ty się tak bałaś. Będzie dobrze , napewno teraz Ci trudno bo to oznacza zmiane Twojego dotychczasowego życia, ale zobaczysz będzie jeszcze tak że nie będziesz wyobrażała sobie życia bez maleństwa .
    Musisz się z tym wszystkim oswoić. I najważniejsze że masz wspaniałego faceta :)
    Trzymaj się :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem co doradzić, ale na pewno będzie wszystko dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spokojnie. nie długo pewnie ci się polepszy. Będzie dobrze.
    Mówiłam, że twój luby się ucieszy :) Najważniejsze że Ci pomaga i dba o Ciebie. Dobrego masz faceta. Dbaj o siebie. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka ;)

    http://czekamynacud.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem szczerze, ze Tobie zazdroszcze, ja bardzo marze o dzieciach. Zobaczysz jak tylko urosnie Ci brzuszek, minie ta gehenna jaka odczuwasz w tej chwili. Buzuja Tobie hormony i strach sprzyja temu, ze wciaz dopada Cie depresyjny humor... Pozdrawiam
    i zapraszam do siebie jesli bys chciala
    http://szymkowerobotki.blogspot.ie

    OdpowiedzUsuń
  12. Liwia, co z Tobą? Mam nadzieję, że wszystko ok!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdy ja się dowiedziałam miałam podobną załamkę.. do tego ja jeszcze w tak młdoym wieku, ale teraz jest oki:) przywykniesz .. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zmęczenie na początku ciąży to rzecz naturalna, a człowiek zmęczony to człowiek zły :)
    Takie huśtawki nastroju to też normalne, ja mimo, że bardzo chciałam dziecka, że starałam się 8 miesięcy też na początku miewałam różne myśli, a że to może za wczesnie? To normalne. Wszytsko się zmienia, ma pojawić się nowy człowiek, zależny od nas całkowicie, potrzeba czasu, by to zaakceptować. :)

    http://zapisane-wspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń